Krzyż nad drzwiami, obraz na ścianie. Katolicki dom i rodzina
2 min read
Co roku Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi do wielu polskich domów wysyła kalendarz „365 dni z Maryją”. Swoim przyjaciołom i darczyńcom wysyła też dewocjonalia – w tym krzyże i wizerunki Pana Jezusa i Matki Bożej.
Krzyż, obrazek, wotum na ścianie – czy powinno się je wieszać?
Można zadać sobie pytanie – w jakim celu to stowarzyszenie katolików świeckich podejmuje takie inicjatywy? Wiele osób dzisiaj twierdzi – „po co wieszać święte obrazy, krzyże, skoro Pana Boga trzeba mieć w sercu a nie na ścianie.”
Myślenie takie zawiera jednak dwa zasadnicze błędy. Po pierwsze to, że w katolickim domu obecne są na ścianach święte obrazy, nad drzwiami wisi krzyż, a domownicy korzystają z maryjnego kalendarza, wcale nie oznacza że nie mają Pana Boga w sercu. Już sama okoliczność ich trafienia do danego domostwa może oznaczać, że dewocjonalium było w rękach kapłana, że było poświęcone i towarzyszyła temu modlitwa zanoszona właśnie do Boga.
Tym samym może się okazać, że znaczenie dewocjonaliów w katolickim domu jest przeciwne do stereotypu utrwalanego przez wrogów Kościoła. Właśnie te zewnętrzne znaki, pokazują że w życiu domowników wiele uwagi poświęca się Bogu. Jest jednak jeszcze druga, nie mniej ważna kwestia…
Nasze otoczenie ma na nas wpływ
Jeśli ktoś twierdzi, że obecność krzyży i świętych obrazów w domu jest zbędne, ponieważ liczy się tylko Pan Bóg w sercu, to dlaczego nie postawią sobie innych pytań? Przykładowo – dlaczego jedzenie ma być smaczne, skoro liczy się przede wszystkim jego wartość odżywcza? Dlaczego chcą mieszkać w ładnym i czystym domu, skoro na dobrą sprawę wystarczy aby deszcz nie padał na głowę i aby ściany chroniły przed zimnem? Myśląc w ten sposób trudno dojść do dobrych rezultatów w życiu.
Katolicki dom, gdzie są obecne święte obrazy, krzyże, maryjny kalendarz, ułatwia domownikom uświadomienie sobie najważniejszego celu w życiu. Taki dom sprzyja częstej modlitwie – nie tylko rano i wieczorem, sprzyja kierowanie myśli ku Bogu i zbawieniu. Inicjatywy Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi mają więc głęboki sens. Pozostaje mieć nadzieję, że będą kontynuowane.